W sobotę 26 marca, przy nie najgorszej wiosennej pogodzie, wybraliśmy się w męskim, siedmioosobowym składzie na pierwszą w sezonie wycieczkę rowerową. Wyruszyliśmy sprzed gminnego centrum kultury w stronę pobliskiej Żurawii. Po drodze obejrzeliśmy będącą w trakcie rozbudowy kcyńską oczyszczalnię ścieków. Po przekroczeniu mostku nad wiosennie wezbraną Kcynką wspięliśmy się na sąsiednie wzgórze morenowe na którym rozłożyła się wieś Żurawia. W dawnym parku podworskim ze smutkiem obejrzeliśmy ruiny zrujnowanego pałacu dawnych właścicieli Żurawii, niemieckiej rodziny von Bülow. Z Żurawii polną drogą przejechaliśmy przez Palmierowo i po przekroczeniu szosy Kcynia-Wągrowiec kolejną polną drogą dotarliśmy do niewielkiego lasu między Głogowińcem a Grocholinem. Po przejechaniu lasu naszym oczom ukazało się, na otwartej przestrzeni rozległego pola, wczesnośredniowieczne grodzisko, zabytek sztuki militarnej, dzieło naszych przodków z wieków średnich, które w niezłym stanie zachowało się do dnia dzisiejszego. Wracając do Kcyni zatrzymaliśmy się na chwilę na zarośniętym, nieczynnym od 1945 roku, małym cmentarzyku na którym spoczywają dawni niemieccy mieszkańcy Grocholina wyznania ewangelickiego. Szosą grocholińską, pokonawszy 15 km, wróciliśmy do Kcyni. Rajd zakończyliśmy turystycznym ogniskiem z kiełbaskami.
Tekst: Zbigniew Prusak